paź 09 2003

prosze was...


Komentarze: 0

prosze was pozwolcie mi byc mna... przestancie mieszac sie w moje zycie i mowic co i jak powinnam robic... mam swoje wady, ostrzegalam przeciez... nie moja wina, ze nie wierzyliscie, ze probowaliscie byc madrzejsi... "wiesz, to co widzisz to tylko pozory, nie jestem ta usmiechnieta, radosna dziewczynka, mam swoje wady i bardzo potrafie dopiec... jestem zla osoba..." "co ty gadasz, oj kopnac cie za to?" tak wygladalo to dawniej, a dzis? "nie wiedzialem, ze jestes az taka zla, ze taka potrafisz byc, jak cie poznalem bylas inna, a potem dopiero pokazalas swoje oblicze" "ostrzegalam, nie chciales wierzyc..." i zaczela sie bezsensowna rozmowa co robie zle i co powinnam w sobie zmienic... a ja nie mam potrzeby dopasowywania sie do innych, jestem jaka jestem i tego sie nie wstydze... a to, ze komus to sie nie podoba to nie moja sprawa.... czemu nagle wszystkim zalezy by ukacac mi moje wady? ja je znam, ale jest mi z nimi dobrze... towarzystwo zaufanych osob (chodz bardzo ograniczone) jest jednak zlozone z wyjatkowych osob, a naprawde trzeba byc kims, zeby ze mna wytrzymac... nie uszczesliwiam soba nikogo na sile...

"nie zdziw sie, jesli kiedys kogos poznasz i..." stop... mam dosc tego typu tekstow... co z tego, ze ktos ma mnie za dziwke? co z tego, ze ktos inny ma mnie za kretynke, a jeszcze inna osoba za bardzo dorosla i prawdomowna?? roznie mnie ludzie postrzegaja, norma... a co jesli poznam kogos i ten ktos ulegnie opowiastkom? znaczy, ze nie bedzie to odpowiednia osoba... a jesli naprawde bedzie mi zalezalo nie bede taka zimna suka... nie bede stosowac takich gierek jak przy obecnym zwiazku..

smierc_to_ja : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz