zmiany...
Komentarze: 3
okres, ktory zostal wykasowany z tego bloga (nie przeze mnie zaznaczam), wciaz nie daje mi spokoju, ale... niczego juz nie zaluje, zadnej decyzji.
w tym czasie co mnie nie bylo znalazlam sobie chlopaka... zwiazek nie jest idealny... ciezkie chwile (juz na samym pocztku? to zle wrozy) i jeszcze wiele ciezkich chwil przed nami. nie daje temu zwiazkowi wiekszych szans... moze to perfidne, ale wierzylam w siebie i jego na poczatku, teraz to tylko czekanie na koniec... nie ufam mu, nie moge mu zaufac. narazie musi udowodnic swoje slowa, ale czy zawsze tak bedzie?
zmieniam szkole... skonczyl sie etap ogolniaka, gloopawych zachowan, itp. teraz zaczynam studia. ciekawe jak to bedzie.... narazie trza dokonac ostatnich oplat. ciesze sie ostatnimi tygodniami wakacji.
to chyba by bylo na tyle....
Dodaj komentarz